Jarosław Warzecha Jarosław Warzecha
2421
BLOG

Budka kłamców

Jarosław Warzecha Jarosław Warzecha PO Obserwuj temat Obserwuj notkę 47

 

 

 

Poseł Budka kłamie i to cynicznie. Poseł Budka kłamie i to bezczelnie. Kłamie  w sprawie nauczycielek z Zespołu Szkół Specjalnych Nr 3 w Zabrzu, gdzie odbyła się rozprawa komisji dyscyplinarnej Kuratorium w sprawie pierwszej z nauczycielek Aleksandry Piotrkowskiej, demonstrującej czynnie swoje poglądy na terenie szkoły w związku z tzw. czarnym protestem. Sprawa dotyczy dziesięciu nauczycielek z tej szkoły.

  „Ile trzeba hipokryzji, żeby za poglądy karać” – mówi kłamca i hipokryta poseł Borys Budka. Kłamca i hipokryta poseł Borys Budka dobrze wie, że panie nauczycielki ze szkoły w Zabrzu nie głosiły swoich poglądów jako panie Piotrowskie czy Kowalskie, ale jako nauczycielki za Szkoły Nr 3 w Zabrzu. Na dowód, że jest tak, a nie inaczej, ubrane w czarne stroje symbolizujące ów „protest”, zamieściły swoje zdjęcie zrobione na korytarzu szkolnym, w przestrzeni publicznej. Nie zamieściły go w prywatnym domowym albumie, ale na popularnym portalu społecznościowym odwiedzanym tłumnie zapewne i przez uczniów tej szkoły. Przestrzeń publiczna to także ogólnodostępny portal społecznościowy, o czym dobrze wie poseł Borys Budka.

Poseł Budka równie dobrze zdaje sobie sprawę, że dziesięć pan nauczycielek przychodząc w „strojach organizacyjnych” protestu do szkoły, gdzie ich demonstrację odbierali uczniowie, złamało wszelkie zasady nauczycielskiej etyki szkoły publicznej. Wpisały się w niechlubny ciąg lewackiej propagandy komunistycznej, kiedy to w czasach stalinowskich młodzi gorliwi nauczyciele przychodzili do szkoły w czerwonych krawatach, by tym łatwiej indoktrynować młode umysły. Borys Budka, poseł RP musi o tym wiedzieć. Chyba, że jest ostatecznym idiotą. Wtedy może nie wiedzieć. Zakładam jednak, że poseł Budka wie, a więc kłamie cynicznie.

Zakładam, że poseł Budka nie jest idiotą, dlatego zdaje sobie sprawę, że swoją demonstracją przed uczniami w szkole, dziesięć pań nauczycielek wywarło presję na poglądy uczniów, przekazując im wprost, że lewackie poglądy pań nauczycielek to poglądy właściwe i mile w szkole widziane. Owych dziesięć pań nauczycielek nie pozostawiło uczniom żadnego wyboru.

Tak to już niestety jest, że dla dziecka czy młodego człowieka, nauczyciel, ktoś, kto przemawia do niego z wyżyn wiedzy o świecie, jest często wyznacznikiem światopoglądu. Nawet, gdy ten nauczyciel jest niezbyt mądry czy w swoim działaniu uczciwy. Nie wiem na ile, dziesięć pań nauczycielek ze szkoły nr 3 w Zabrzu, miało świadomość tego, co czyni.  Jeżeli nie miały to znaczy, że do zawodu nauczycielskiego się nie nadają i natychmiast powinny go opuścić. Jeżeli miały, to znaczy, że działały cynicznie i z rozmysłem. I również do zawodu nauczycielskiego się nie nadają i powinny sobie wybrać inny.

Jedna z nauczycielek, Katarzyna Gwóźdź powiedziała reporterowi „Super Expressu” :” My nie zrobiłyśmy nic złego. Nie manifestowałyśmy swoich poglądów”. Jak to kwalifikować? Mam kłopoty, przyznam. Czy to kompletnie zniewalający prymitywizm, brak rozeznania rzeczywistości, czy absolutny cynizm i hipokryzja? Dziesięć pań nauczycielek, demonstruje przed uczniami, fotografuje się na szkolnym korytarzu i nie demonstruje swoich poglądów?

Zespół Szkół Specjalnych nr 3 w Zabrzu uczy dzieci wymagające szczególnej uwagi i znakomitego przygotowania nauczycieli. Nie wiem jak uczy, ale już wiem jak wychowuje. Albo stara się wychowywać.

 

 

 

Z informacji prasowej wynika, że pierwsza z nauczycielek została przez komisję Kuratorium uwolniona od wszelkich zarzutów. Komisja uznała, że każdemu obywatelowi przysługuje wolność sumienia i religii oraz wyrażania swoich poglądów.

Niebywały wyrok! Panie nauczycielki bowiem wywarły presję poglądów na dzieci w publicznej szkole, pozbawiając rodziców tych dzieci prawa do kształtowania ich poglądów. Panie nauczycielki, przez swoją demonstracyjną indoktrynację pozbawiły te dzieci oraz ich rodziców i prawnych opiekunów, prawa do wolności sumienia i religii oraz wyrażania swoich poglądów. Demonstrowały brutalnie swoje poglądy wobec intelektualnie bezbronnych dzieci, stosując bezwzględną bezpośrednią indoktrynację. Czyży komisja kuratorium w Zabrzu uległa lewackiej presji?

A wracając do posła Budki. Swego czasu od jednego z posłów PO dowiedziałem się, że z dyskretnych badań zleconych przez PO wynikało, iż każde głośniejsze publiczne wystąpienie posła Budki równało się spadkowi w poparciu dla partii. Dlatego zapewne PiS nie podjął tematu kłamstw Budki. Niech występuje i to jak najwięcej. Jak mawia mój dobry znajomy – Chcieli mieć Pałac a mają Budkę!

Jednak sprawa nauczycielek z Zabrza, niezależnie od kłamstw Budki, to wbrew pozorom sprawa dużej wagi. Chodzi o zasady. Czy polska szkoła ma się stać polem rozpasanej lewackiej indoktrynacji?

Nie wiem jak się ta sprawa skończy. Wiem, że gdyby moje dziecko zostało takiej presji indoktrynacyjnej poddane, z pewnością wystąpiłbym z pozwem cywilnym i wobec szkoły i wobec nauczycielek. A kuratorium? No cóż. Tam zapewne króluje opcja pana Broniarza. 

531x299 (Oryginał: 1170x658) image 531x299 (Oryginał: 1170x658)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka